Przejdź do treści
Strona główna » Blog » 23 lipca wspomnienie św. Brygidy Szwedzkiej

23 lipca wspomnienie św. Brygidy Szwedzkiej

Budowała wokół siebie lepszy świat, oparty na Ewangelii. Każdego powierzonego jej człowieka – czy to męża i dzieci czy poddanych i służbę – traktowała z równą troską. Zabiegała o ich szczęście doczesne, jak i wieczne.
Nie obraziła się na Pana Boga, gdy zamiast do wymarzonej celi klasztornej trafiła w objęcia małżonka. W każdej roli: córki, żony, matki, gospodyni w swym zamku, ochmistrzyni na dworze króla czy założycielki zakonu „brygidek” przyświecał jej jeden cel – budować świat bardziej sprawiedliwy i godny człowieka.
Udowodniła tym, że wprowadzając pokój i harmonię wokół siebie, autentycznie sprowadza się na ziemię kawałek Nieba, zaś ludzi wokół – prowadzi się ku Niebu. Ta prawda nie straciła nic ze swej aktualność.
Wierzę, że mimo braku błękitnej krwi (a może nie?), Ty i ja też – na miarę swych możliwości – tak możemy 🙂

Na dobry początek
Brygida urodziła się w 1303 r. na zamku w Finstad koło Uppsali, w rodzinie spokrewnionej z dynastią królewską w Szwecji. Wzrastała w domu przesiąkniętym czcią do Boga. W wieku 7 lat ujrzała Najświętszą Maryję Pannę, która założyła na jej głowę tajemniczą koronę. W trzy lata później zjawił się jej Chrystus na krzyżu. Na widok męki Pana Jezusa Brygida miała zawołać: „O, mój kochany Panie! Kto Ci to zrobił? Nie chcę niczego, jak tylko miłować Ciebie!”

Zaskakujący zwrot akcji
Jako dwunastolatka została osierocona przez matkę i trafiła pod opiekę wujenki na zamku w Aspanas. Surowy tryb życia wujenki przypadł do gustu Brygidzie, pragnącej poświęcić swe życie Chrystusowi. Jednak zamiast do klasztornej celi – wbrew swej woli – trafiła na ślubny kobierzec. Ona miała lat 14, on – syn gubernatora Wastergotlandu, Ulf Gotmarsson – 19. Zamieszkali na jego zamku (1316). Brygida pogodziła się z nową sytuacją, odczytując w niej wolę Bożą. Odnalazła się w roli gospodyni – gościnny zamek tętnił życiem, a wkrótce wypełnił się gwarem ósemki potomstwa.

Żona
Żoną była oddaną i opiekuńczą. Jej miłość trafiła na wdzięczny grunt – Ulf zdawał się być ulepiony z podobnej gliny, co ona. Ich szczęśliwe, 28-letnie pożycie ukoronowała wspólna pielgrzymka do grobu św. Jakuba Apostoła (1342). Jej owocem była obopólna decyzja założenia klasztoru męsko-żeńskiego, w którym mogliby żyć oboje w klauzurze. Realizację powyższego poprzedziło wstąpienie Ulfa „na jakiś czas” do cystersów w Alvastra. Nieoczekiwanie, wkrótce tam zmarł (luty 1344).

Matka
Matką była bardzo czujną. Pedagodzy, którym powierzała swoje dzieci, musieli – obok odpowiedniego wykształcenia – być ludźmi głębokiej wiary. Jej zabiegi przyniosły największy możliwy sukces: jedna z córek – Karin (Katarzyna) – jest czczona jako święta. W jednej ze swych homilii papież Benedykt XVI uznał to za „wymowny znak dbałości Brygidy o wychowanie dzieci”. Jej mądrość pedagogiczną docenił sam król Szwecji, Magnus, i wezwał Brygidę na dwór, aby – jako ochmistrzyni – wprowadziła w kulturę szwedzką jego młodą żonę, Blankę z Namur (1332).

Gospodyni
Nie tylko rodzina była oczkiem w głowie Brygidy. Rozwój duchowy był dla niej niezmiennie ważny. Przy czym, dbała nie tylko o własną duszę, ale także o wszystkie jej powierzone: od męża, przez dzieci, aż po służbę, z którą codziennie odmawiała pacierze. Dzięki jej staraniom Pismo święte zostało przetłumaczone na język szwedzki, opatrzono je także komentarzami.

Boża Służka
Wypełniła z całą gorliwością, miłością i oddaniem powołanie do życia w rodzinie, tworząc wspaniały przykład „kościoła domowego”. Kiedy zaś śmierć Ulfa rozwiązała węzy małżeńskie, 41-letnia wdowa postanowiła oddać się wyłącznie służbie Bożej i pełnieniu dobrych uczynków. Godziny modlitw, umartwienia i pokuty znane są Bogu. Ich owocem są liczne pisma, którymi Brygida zasłynęła, a – nie raz – włożyła przysłowiowy „kij w mrowisko”.

Posłaniec
Jako „ubogi goniec z wielkim listem od Pana” słała pisma do możnych tego świata. Trzech kolejnych papieży wzywała do powrotu do Rzymu (od 50 lat przebywali na dworze w Awinionie). Najpierw w 1352 r. papieża Innocentego VI, bezskutecznie. Następnie – bł. Urbana V. Ten powrócił na chwilę (1367), ale – zniechęcony zamieszkami w Rzymie – znów wyjechał do Awinionu. Przepowiedziała mu rychłą śmierć, która przyszła już w 1370 r. Kolejnym adresatem apeli Brygidy o powrót do Rzymu stał się więc papież Grzegorz XI.

Prorokini
To od Brygidy przejęła pałeczkę „Katarzyna ze Sieny (..) i doprowadziła do końca duchowe dzieło rozpoczęte przez Brygidę, stając się orędowniczką powrotu papieża [z Awinionu] do właściwej siedziby przy grobie Księcia Apostołów.”. Święty papież, Jan Paweł II, w Liście apostolskim ogłaszającym św. Brygidę Szwedzką wraz ze św. Katarzyną ze Sieny i św. Teresą Benedyktą od Krzyża Współpatronkami Europy (1999) zaznaczył: „W Brygidzie można dostrzec moc proroctwa. Czasem w jej wypowiedziach słychać jakby echo wielkich proroków starożytności. Brygida nie lęka się przemawiać do władców i papieży, ukazując, jak zamysły Boże spełniają się w wydarzeniach historycznych.”

Wizjonerka
Pozostawiła po sobie zbiór objawień (700 wizji!), zebranych w ośmiu księgach tzw. Revelationes celestes (Objawienia niebiańskie). Spisała przepowiednie dotyczące Kościoła, papieży żyjących w jej czasach, losów państw i ówczesnych panujących oraz odnośnie do przyszłości wielu innych osób. Nawoływała do poprawy obyczajów, groziła karami Bożymi. Przepowiedziała je m.in. zakonowi krzyżackiemu, którego rycerze wedle słów Jezusa przekazanych w jednej z wizji wypaczają Jego naukę i „walczą jedynie, by swą pychę pomnożyć i powiększyć chciwość”. Przepowiednia miała ziścić się w ich klęsce pod Grunwaldem.

Natchniona? Tak!
Brygida była przekonana, że spisuje słowa dyktowane przez Chrystusa. By zapobiec zamętowi, w akcie całkowitego posłuszeństwa i celem weryfikacji zgodności z nauką Kościoła, przekazała treść swych objawień teologom. Mimo to, dzieła były przedmiotem ataków i dyskusji, nawet na soborach w Konstancji (1414-1418) i w Bazylei (1431). Ostatecznej aprobaty pismom św. Brygidy udzielił Kościół w akcie jej kanonizacji i papież Jan Paweł II ogłaszając ją Współpatronką Europy.

Założycielka Zgromadzenia
Przyszedł także czas, by rozwiązała się zagadka tajemniczej korony, jaką 7-letniej Brygidzie podarowała Najświętsza Maryja Panna. Mimo, że nigdy nie otrzymała święceń zakonnych, za zezwoleniem Stolicy Świętej, założyła nową rodzinę zakonną pod wezwaniem Najświętszego Zbawiciela. Znakiem rozpoznawczym „brygidek” jest habit z welonem, na którym widnieje korona (!) z białego płótna z pięcioma czerwonymi znakami – symbolizującymi pięć ran Jezusa. Jej córka, św. Katarzyna Szwedzka, została pierwszą opatką zgromadzenia (1374), a król Szwecji ofiarował na jego siedzibę posiadłość w Vadstena.

Pielgrzym
W roku 1349 Brygida udała się przez Pomorze, Niemcy, Austrię i Szwajcarię do Rzymu. Miała dwa cele: uzyskać odpust z okazji roku jubileuszowego 1350 i zatwierdzić regułę swojego zakonu. Przy okazji założyła w Rzymie klasztor swojego zakonu.

W ciągu kolejnych 13 lat przewędrowała wraz z córką całą Italię. Nawiedziła pieszo ważniejsze ówczesne sanktuaria: św. Franciszka w Asyżu, św. Antoniego w Padwie, św. Dominika Guzmana w Bolonii, św. Tomasza z Akwinu w Ortonie, św. Bartłomieja w Benevento, św. Macieja w Salerno, św. Andrzeja Apostoła w Amalfi, św. Mikołaja w Bari oraz św. Michała Archanioła na Monte Gargano. Do Rzymu powróciła dopiero w 1363 roku.

Odpoczynek
Jako 70-latka znów udała się w pielgrzymkę, tym razem do Ziemi Świętej (1372) i była to wyprawa wieńcząca jej doczesne życie. Zmęczona podróżą, zmarła po powrocie do Rzymu 23 lipca 1373 r., w dniu, który przepowiedziała.

Nagroda
Pogrzeb zgromadził tłumy wiernych. Według kronik był także okazją do uzdrowienia wielu chorych. Jej ciało sprowadzono do Szwecji i złożono w założonym przez nią klasztorze w Vadstena.
Dzięki staraniom córki, św. Katarzyny, została kanonizowana już w 1391 r.
W 1489 roku złożono relikwie matki i córki, to jest św. Brygidy Szwedzkiej i św. Katarzyny Szwedzkiej, w jednej urnie. Z czasem ojczyzna Brygidy przeszła na protestantyzm (1595), jednak obecnie kult Świętej przeżywa w Szwecji prawdziwy renesans.

Źródło: brewiarz.pl, opoka.org.pl, ekai.pl, wiara.pl, wiara.pl